Ponad pół tony i 40 worków odzieży udało się zebrać wolontariuszom Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej (ChSCh) podczas akcji „Kurtka dla malucha” w województwie zachodniopomorskim.
„Gdy puka zima, otwórzmy serca!” – pod takim hasłem od listopada w całej Polsce filie ChSCh zbierały ciepłą odzież dziecięcą. W woj. zachodniopomorskim ubrania można było przekazywać w Kołobrzegu, Szczecinie, Świnoujściu i Stargardzie Szczecińskim. W tym ostatnim mieście akcja wciąż jeszcze trwa.
– Nasz punkt wydawania odzieży jest czynny we wtorki od godziny 10 do 12:30 – mówi Urszula Rusin, kierownik filii ChSCh w Stargardzie Szczecińskim. – Wciąż przychodzą ludzie – jedni przynoszą, drudzy otrzymują odzież. Cały czas coś się dzieje. W ramach „Kurtki dla malucha” dotychczas wydaliśmy 40 worków z odzieżą.
Ideą „Kurtki dla malucha” jest pomoc potrzebującym rodzinom z dziećmi w okresie zimowym. Odzież przekazana przez ludzi dobrej woli – kurtki, swetry, czapki, a także buty i inne ubrania – trafia do najbardziej potrzebujących dzieci z danego miasta i okolic.
Wolontariusze w Kołobrzegu w ramach akcji zebrali 210 kg ubrań – połowa z nich już trafiła do potrzebujących rodzin. W Świnoujściu odzież była zbierana w Przedszkolu Miejskim nr 11 z Oddziałami Integracyjnymi „Tęcza”, gdzie udało się pozyskać 108 kg. Ubranka zostały przekazane, wraz z paczkami żywnościowymi, 11 grudnia rodzinom wskazanym przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Świnoujściu. Część odzieży powędrowała też do Domu Dziecka w Lubinie i Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej w Świnoujściu.
Z kolei szczecinianie w ciągu tylko 4 godzin akcji przekazali aż 200 kg ubrań. Tego samego dnia trafiły one do osób potrzebujących, które zgłosiły się do punktu ChSCh przy Placu Mariackim.
– Wśród wielu osób przyszła do nas babcia z wnuczką ubraną w ortalionowy dresik – wspomina Tomasz Szambelan, kierownik filii ChSCh w Szczecinie. – Przekazaliśmy im ciepłą kurtkę, czapkę, rajstopki, rękawiczki, słowem ubraliśmy ją od stóp do głów. Na koniec dziewczyna powiedziała: „Wreszcie nie będzie mi zimno”. To było bardzo wzruszające.
Czytaj więcej o pomocy odzieżowej.
(jl)